Wprost o tym, co ważne i aktualne

Wprost” okazał się wiceliderem cytowalności wśród ogólnopolskich tygodników opinii – jak podała firma badawcza Newton Media, podsumowując wrzesień. Przełom lata i jesieni kipiał od wydarzeń, nadal zresztą aktualnych. Dość przypomnieć protesty kobiet, koszmarne zamieszanie wokół podatków, burzliwe losy reformy edukacji czy aferę reprywatyzacyjną w Warszawie. W ostatnim tygodniu głośnym echem odbił się nasz ranking najbardziej wpływowych, w którym drugie miejsce przyznaliśmy Wkurzonemu Polakowi. Na świecie uwagę przyciągają trwająca niestety wojna w Syrii, wybory w Stanach Zjednoczonych, Brexit, dyskusja o przyszłości Unii Europejskiej czy zagadkowe (i niepokojące) plany Putina. Wszystkie te tematy oraz wiele innych opisują i analizują nasi dziennikarze, korespondenci oraz zaproszeni eksperci. Ważne jest także to, co dzieje się w naszych małych ojczyznach. W ubiegłym tygodniu odbył się I Kongres Samorządowy w Opolu, którego „Wprost” był głównym patronem medialnym. Trwają gale z cyklu Orły „Wprost”, organizowane w poszczególnych województwach, podczas których nagradzamy wyróżniających się przedsiębiorców oraz wybitne postaci regionów. O obu przedsięwzięciach piszemy w tym wydaniu. „Wprost” idzie z duchem czasu. Nie interesują nas podziały partyjne, nie opowiadamy się po żadnej ze stron, za wyjątkiem jednej: Czytelnika. Chcemy dostarczać rzetelnych informacji o tym, co ważne i aktualne oraz stać na straży wartości, w które wierzymy – na czele z wolnością. Również wolnością decydowania o tym, na co każdy z nas będzie wydawał swoje ciężko zapracowane pieniądze. Unowocześniamy także naszą szatę graficzną, kolejne nowości już w tym wydaniu. Zapraszam do lektury tego i następnych numerów „Wprost”, bo bieg wydarzeń nie zwalnia tempa. Będziemy je dla Państwa rzetelnie opisywać i analizować. g

Pochwała niekonsekwencji

Generalnie politycy powinni dotrzymywać słowa. W Polsce się utarło, że przed wyborami poszczególne partie organizują dla swoich wyborców koncert życzeń, z którego dzień po kampanii wyborczej niewiele zostaje. Pod tym względem PiS jest absolutnym wyjątkiem. Naobiecywał wiele i wszyscy myśleli, że na tym się skończy. Ale tym razem stało się inaczej – partia Jarosława Kaczyńskiego zaczęła wprowadzać swoje obietnice w życie. Zaczęło się od programu 500 plus, który – przynajmniej pod względem sprawności wprowadzenia w życie i z punktu widzenia sondaży – okazał się strzałem w dziesiątkę. Schody się pojawiły, gdy okazało się, że realizacja niektórych przedwyborczych obietnic może się okazać szkodliwa dla kraju. Przykład pierwszy z brzegu to zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. PiS obiecał to radykalnym środowiskom pro-life i teraz próbuje się z tego wycofywać. Umiejętne przyznanie się do błędu to ważna cecha. Jeśli więc – tak jak zapowiada w tym numerze „Wprost” Jarosław Gowin (piszemy o tym na str. 16) rząd się wycofa z planów podwyżki podatków czy odłoży (najlepiej ad kalendas graecas) szkodliwy plan obniżenia wieku emerytalnego – będą to decyzje godne uznania. Jeśli prawdą jest, że reforma edukacji nie jest przygotowana na tyle dobrze, by wejść w życie 1 wr ześnia 2017 r., być może także warto z nią poczekać (piszemy o tym na str. 26). W takich sytuacjach ani opinia publiczna, ani media nie powinny naciskać na rządzących, żeby za wszelką cenę realizowali swoje zapowiedzi. Co więcej, powinniśmy wszyscy rządzących nie tylko usprawiedliwić, ale wręcz pochwalić za niekonsekwencję. A na przyszłość doradzić, by bardziej ważyli słowa, gdy zabiegają o nasze głosy. g