Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Agencja Wydawniczo Reklamowa WPROST Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-305) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Mit taniego państwa

JACEK POCHŁOPIEŃ

redaktor naczelny

Pracownicy budżetówki nie chcą być kelnerami na bankiecie życia

Jeśli ktoś chce oszczędzać na państwie – wolna droga. Tylko bardzo uprzejmie proszę, żeby nie oszczędzał (szkodliwie) na moim. Pracownicy ministerstwa wyjechali na naradę do dobrego hotelu pod Warszawą. „Co za rozrzutność” – rozległy się głosy oburzenia, przecież mogli po godzinach w resorcie sobie posiedzieć. Wokół innej ważnej instytucji wybuchła afera, bo dostępna była za darmo kawa i herbata w kawiarni. Przepraszam bardzo, czy pracownicy budżetówki to są jacyś podludzie? Niewolnicy? Czy nie mają prawa pracować

w dobrych warunkach? Zapraszam do biurowca w centrum Warszawy, gdzie w dużej firmie doradczej pracownicy mają do dyspozycji własną darmową kawiarnię znanej sieci. Nie ma też nic nadzwyczajnego w tym, że pracodawca organizuje spotkania poza swoją siedzibą, aby można było podyskutować w innym otoczeniu i na luzie. Ludzie muszą mieć warunki i motywację do pracy. Zapraszam na wycieczkę do pewnego ważnego urzędu, gdzie jest prowadzony lokal skromny, po taniości… i w związku z tym pracownicy dzień w dzień mają ten sam problem: co zjeść na obiad? Ja bym chciał, aby administracja państwowa, samorządowa, działała profesjonalnie i sprawnie. Aby tak się stało, ludziom trzeba zapewnić dobre warunki zatrudnienia, na miarę XXI w. Kontrowersyjny pogląd, prawda? Czasami czytam na forach pełne żółci opinie na temat przysłowiowych, pijących herbatkę „urzędniczek w ZUS”. Do licha, przecież to nie one ustalają przepisy i wysokość składek. Nie mylmy miecza z ręką. To samo dotyczy wszystkich innych urzędników. Dlatego jestem zadeklarowanym przeciwnikiem ustawowego obniżania wynagrodzeń w samorządzie terytorialnym (zapraszam do zarządzania miastem choć przez jeden dzień, może ktoś wylicytuje na WOŚP) czy niskich pensji ministrów. Potrzebujemy sprawnych, kompetentnych menedżerów, zarządzających sprawami publicznymi. Mają pracować za czapkę gruszek? Osobiście znam przykład fachowca, który nie przeniósł się w Warszawie do

administracji państwowej, bo zarabiałby nieco ponad 8 tys. zł brutto. W sektorze prywatnym ma dwa razy więcej. Natomiast to, czy urzędnicy będą wykonywać pożyteczną robotę, czy przekładać bez sensu papierki z kupki na kupkę, to zupełnie inna sprawa i zależy od przygotowujących ustawy, rozporządzenia, zarządzenia, okólniki… Co zresztą prowadzi do tego samego wniosku, że reguły gry w państwie powinni ustalać ludzie ogarnięci. Czyli zatrudniani na godziwych warunkach. W pewnym średniej wielkości mieście pracownicy magistratu przez dobrych kilka lat nie dostali podwyżek. Ani złotówki. Prezydent uważał, że praca w służbie publicznej jest bardziej służbą niż pracą, i nie przywiązywał do tego wagi. No i nie jest już prezydentem, przegrał wybory, a pracownicy cieszą się podwyżkami. A ja zyskałem kolejny dowód mojej tezy, że praca dla państwa musi być traktowana jak każda inna. Oszczędnościowy granat wybuchł w rękach obecnej ekipy rządzącej. Niedawno policjanci, teraz nauczyciele domagają się wyższych wynagrodzeń, adekwatnych do wykonywanej pracy. Pensje w Polsce rosną, pracownicy budżetówki nie chcą być dłużej kelnerami na bankiecie życia, przy którym ucztują wszyscy pozostali, że pozwolę sobie sparafrazować cytat ze znanego polskiego filmu, z „misją” w tytule. g

TAK NIE

50% 50%

SONDY NACZELNEGO

CZY MOŻNA BYĆ DOBRYM KATOLIKIEM, ŻYCZYĆ DOBRZE KOŚCIOŁOWI KATOLICKIEMU I JEDNOCZEŚNIE POPIERAĆ USUNIĘCIE RELIGII ZE SZKÓŁ PAŃSTWOWYCH LUB ZAPRZESTANIE FINANSOWANIA NAUKI PRZEZ PAŃSTWO?

W sondzie @PochlopienJacek na Twitterze wzięło udział 971 osób.

O rozgrywce wokół Kościoła czytaj na str. 26.

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań