Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Agencja Wydawniczo Reklamowa WPROST Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-305) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Co trzeba zmienić w konstytucji

JACEK POCHŁOPIEŃ, redaktor naczelny

Polska potrzebuje nowej ustawy zasadniczej. Pochylić się trzeba nad wieloma sprawami, od podziału kompetencji władzy wykonawczej przez funkcjonowanie i skład parlamentu po funkcjonowanie samorządu terytorialnego czy nowe reguły dotyczące referendów (to tylko przykłady). W piątek poznaliśmy ostateczną propozycję pytań, jakie chce zadać Polakom w referendum konsultacyjnym prezydent Andrzej Duda. Ja chcę zwrócić uwagę na zmiany związane z innymi ubiegłotygodniowymi wydarzeniami. Prawo łaski, z którego skorzystał prezydent wobec Mariusza Kamińskiego (o koordynatorze służb specjalnych piszemy w wydaniu), wzbudza kontrowersje.

Trybunał Konstytucyjny głosami czterech sędziów przy jednym zdaniu odrębnym uznał, że Prezydent RP może zaingerować w działania wymiaru sprawiedliwości nawet wobec osoby niewinnej, nieskazanej prawomocnym wyrokiem. Znamargumenty przeciwników takiej interpretacji konstytucji, skupię się na racjach zwolenników. Wydaje mi się, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie byli wolni od pewnych wątpliwości. W komunikacie po ogłoszeniu wyroku stwierdzono m.in. „Obecny model może oczywiście zostać – wolą ustrojodawcy – zmieniony” czy też „Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że rozumie zastrzeżenia części obywateli co do tak szeroko zakreślonych granic prawa łaski. Wskazał jednak, że mogą zostać one – ewentualnie − uwzględnione przez twórców nowej konstytucji”. Tak, trzeba jednoznacznie zmienić konstytucję, aby Prezydent RP mógł ułaskawiać tylko winnych. Po pierwsze, przez respekt dla trójpodziału władzy.

Po drugie, jako obywatele powinniśmy wiedzieć, kto łamie prawo w państwie i być w stanie ocenić decyzje o ułaskawieniu. Po trzecie, w postępowaniu prowadzonym przez wymiar sprawiedliwości z udziałem, dajmy na to, podejrzanego, mogą być wyjaśniane różne okoliczności sprawy, w skrajnym wypadku pozwalające znaleźć współwinnych. Tu dygresja: Mariusz Kamiński wydaje mi się uczciwym człowiekiem. Szkoda, że jego sprawa nie została ostatecznie i wiarygodnie rozstrzygnięta przez wymiar sprawiedliwości. Uznanie winy oraz wysokość wyroku budziły kontrowersje, pytanie, co wydarzyłoby się w II instancji. Odrzucam argument, że władza wykonawcza powinna mieć daleko idącą możliwość ingerencji w wymiar sprawiedliwości, bo ten może działać źle. Tak, czasami działa źle. Niezbędny jest jednak w jak największym stopniu niezależny wymiar sprawiedliwości, swego rodzaju bezpiecznik systemowy. Nawet jeśli wymiar sprawiedliwości nie funkcjonuje doskonale (z niektórymi przedstawicielami klasy politycznej problemy bywają jeszcze większe, i nie piję tu do jednej rządzącej ekipy). To wprost prowadzi mnie do drugiego wniosku: trzeba wzmocnić w konstytucji pozycję sędziów Sądu Najwyższego, z I prezesem na czele. Znów: znam argumenty twierdzących, że obecne wydarzenia wokół Sądu Najwyższego są niezgodne z konstytucją. Proponuję zmiany w ustawie zasadniczej ze względu na wywodzących przeciwny wniosek. Szkoda, że zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości wprowadzane są w taki sposób, jak widzieliśmy to w ostatni piątek oraz wcześniej, podczas obrad komisji. Bez dialogu, za to w atmosferze pyskówki. Moją uwagę zwrócił Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, który, występując w piątek w Sejmie, powiedział: „Konstytucja ma służyć nie tylko nam, ale i przyszłym pokoleniom. Jeśli konsekwentnie podważane jest zaufanie do organów konstytucyjnych, to pytanie, co pozostawimy przyszłym pokoleniom”. Oby nie tylko zadłużone po uszy państwo.

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań