Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Agencja Wydawniczo Reklamowa WPROST Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-305) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Pora na przełom w Warszawie

Mieliśmy różne rządy w III RP; lepsze, gorsze, zdania na temat tego, który był jaki, są rzecz jasna w narodzie podzielone. W rocznicę rządu Beaty Szydło dyskutujemy o działaniach poszczególnych ministrów (na str. 20). Jednak XXI w. trwa w najlepsze, potrzebny jest przełom w zarządzaniu państwem. Pierwszą jaskółką był program 500 plus. Nie jestem jego entuzjastą w obecnym kształcie, w przypadku takiego programu powinien być wprowadzony próg dochodowy, aby zamiast ludzi zamożnych pomoc otrzymało więcej rodziców z jednym dzieckiem etc. Ale szybkie wdrożenie 500 plus z udziałem ekspertów biznesowych (z PKO BP) było przykładem na to, że można sprawnie zarządzać w tzw. centrali. Brakuje mi jednak wciąż skutecznego zmierzenia się z kwestiami fundamentalnymi. Brakuje mi deklaracji polityków różnych opcji, że będą się wycofywać z naszego życia. W dzisiejszym świecie, wymagającym elastyczności i szybkiego działania,

im mniej zależy od partyjnych narad, głosowań w Sejmie, uzgodnień międzyresortowych, okólników, zarządzeń, wytycznych itp., tym lepiej. O dyrektywach unijnych nie wspominając. Potrzebujemy sprawnych urzędników zarządzających, a nie władających poszczególnymi obszarami rzeczywistości. Pytania są dwa: czy politycy są zdolni do samoograniczania oraz czy są w stanie zmierzyć się z kwestiami fundamentalnymi, bo wyzwanie dotyczy nie tylko samej roli, ale też zadań, jakie przed nimi stoją. Przykładem jest system emerytalny. Mamy maraton dyskusji, czy wiek emerytalny należy wydłużyć czy skrócić, komu i dlaczego itd. A brakuje analogicznej debaty, jak powinien wyglądać system emerytalny dla młodych ludzi wchodzących na rynek pracy, aby uchronić ich przed opłacaniem przymusowych składek spalanych w budżetowym piecu. Przy czym mój postulat wycofywania się polityków z naszego życia nie oznacza słabego państwa. Wręcz przeciwnie, bo czasy są burzliwe.

Strach łowców ciężarnych zakonnic

Szok, przerażenie i histeria. Te trzy określenia najlepiej przedstawiają stan emocji po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Poważniejsi politycy mówią co prawda wstrzemięźliwie o niepewności, ale i tak wiadomo, że jest to jedynie próba robienia dobrej miny do złej gry. Europę czekają w relacjach z USA trudne czasy, i to niekoniecznie z powodu poglądów Trumpa, tylko bezczelności i buty jej przywódców. Na wszelkie sposoby dawano mu przecież odczuć, że jest niegodnym ich wielkości nieokrzesanym dzikusem, próbującym wywracać stolik, przy którym tak wygodnie się siedzi. Jeszcze kilka dni przed wyborami francuski prezydent Franćoise Hollande mówił, że perspektywa zwycięstwa Trumpa wywołuje u niego mdłości, a Donald Tusk cytował żonę, twierdzącą rzekomo,

że jeden Donald to więcej niż dosyć. W Polsce niektóre histeryczne reakcje na wieści zza oceanu są kalką tego, co działo się po zwycięstwie Andrzeja Dudy. Jak pamiętamy ze słynnej wypowiedzi Adama Michnika, miał on wygrać tylko wtedy, gdyby jego rywal Bronisław Komorowski przejechał po pijaku ciężarną zakonnicę na pasach. Naczelny „Gazety Wyborczej” po raz kolejny udowodnił, że jest wizjonerem światowego formatu. Trudna sztuka polowania na ciężarne zakonnice na pasach staje się niestety specjalnością największych politycznych faworytów na świecie. Wielu ludzi, także w Polsce, dawało się posiekać za to, że Hillary Clinton na swoją zakonnicę nie trafi. Strach przed koniecznością poniesienia konsekwencji tego zderzenia z rzeczywistością jest zrozumiały. Zwłaszcza że wszyscy za to zapłacimy.

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań