Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Agencja Wydawniczo Reklamowa WPROST Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-305) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Zdarzyło się jutro

Powoli zapominamy o szczycie NATO, Agata M. dochodzi do siebie po traumatycznym spotkaniu z Kiepskimi i tylko Prezes wszystko pamięta

W TYM ROKU JANUSZA, MISTRZA PARA- WANINGU, przebiła Agata, mistrzyni jogi (z domu Młynarska). Woli jogę, bo nie podoba jej się towarzystwo Kiepskich, co to tylko żrą frytki, piją browar i hałasują nad morzem. Na Twitterze natychmiast pojawiły się #DramatyAgaty. A oto najlepsze, naszym zdaniem: „Na plażach jest za dużo piasku” i „Zbyt wysoka wilgotność Bałtyku źle wpływa na cerę”.

POWIEDZIELIBYŚMY, że Agata Młynarska dokonała samozaorania, gdyby nie to, że wcześniej zaorano ją w TVP. Ale przecież samo TVP jest klasycznym przypadkiem samozaorania. Dyrektorem Dwójki zrobili Marcina Wolskiego, który ostatnie sukcesy w telewizji odnosił w czasach „Polskiego zoo”, gdy Lech Wałęsa był obiecującym politykiem, a za szczyt mody uważano tureckie sweterki.

WCIĄŻ NIEWYJAŚNIONA POZOSTAJE KWESTIA, czy szczyt NATO był poświęcony kryzysowi wokół polskiego Trybunału Konstytucyjnego, czy może innym mniej istotnym sprawom, takim jak globalne bezpieczeństwo. TVN swoje, TVP swoje, a my przypomnieliśmy sobie pewien dowcip z brodą. Szczyt głupoty? Trzasnąć drzwiami obrotowymi. W polskich mediach to się udaje.

W ZWIĄZKU Z OSTATNIMI ULEWAMI AK- TUALNY okazuje się też inny z serii dowcipów o szczytach. Szczyt bezczelności? Zapytać powodzianina: czy się panu nie przelewa?

NAJLEPIEJ TAKIE PYTANIE ZADAĆ W GDAŃSKU, gdzie pół miasta znalazło się pod wodą. Zalecamy, oczywiście, słuchanie płyty „Yellow Submarine” i lekturę „20 tysięcy mil podwodnej żeglugi”. Tak, wiemy, ten dowcip to dno.

A JAK NAZWAĆ TO, co robi Ministerstwo Obrony Narodowej, które najpierw wciskało apel smoleński do rocznicy poznańskiego Czerwca ’56, a teraz to samo robi przy okazji Powstania Warszawskiego? Niektórzy mają taki tupolew, że niedługo nazwiska ofiar będą wyczytywane podczas inscenizacji na polach Grunwaldu, ale nas to jakoś nie śmieszy.

PRZY OKAZJI SZCZYTU NATO JAROSŁAW KACZYŃSKI wspiął się na szczyt roztargnienia. Udało mu się zapomnieć, kto uczestniczył w najgłośniejszym spotkaniu towarzyszącym obradom. Ten jeden to Obama, a jak się nazywa ten drugi? Andrzej… Nazwisko jakoś na „d”.

ZŁOŚLIWCY MÓWIĄ, ŻE KACZYŃSKI nigdy nikomu nie zapomina, a tu taka niespodzianka. Podziękował wszystkim z PiS, że tak się naharowali przy imprezie, a nazwisko pana Andrzeja wypadło mu z głowy. Widocznie za rzadko wpada na mecze na Żoliborz.

GLOBALNA GIMBAZA RUSZYŁA DO ŁA- PANIA POKEMONÓW w grze „Pokemon Go”. ASZdziennik twierdzi, że Tour de Pologne w związku z tym zmieni nazwę na Tour de Pokemon. Na to naszej zgody nie ma. Ale to, że popularna stacja informacyjna ma się nazywać Pokemon 24, wydaje się prawdopodobne. Od lat na antenie dominują tam pokemony. A W OGÓLE TO W SIECI POJAWIŁA SIĘ IDEA, by wszelkie spory polityczne rozstrzygać teraz w „Pokemon Go”. Niestety, istnieje obawa, że zabawa będzie marna, bo Jarosław Kaczyński ogrywa wszystkich, jak chce.

A JAK NAZWAĆ TO, co robi Ministerstwo Obrony Narodowej, które najpierw wciskało apel smoleński do rocznicy poznańskiego Czerwca ’56, a teraz to samo robi przy okazji Powstania Warszawskiego? Niektórzy mają taki tupolew, że niedługo nazwiska ofiar będą wyczytywane podczas inscenizacji na polach Grunwaldu, ale nas to jakoś nie śmieszy.

PRZY OKAZJI SZCZYTU NATO JAROSŁAW KACZYŃSKI wspiął się na szczyt roztargnienia. Udało mu się zapomnieć, kto uczestniczył w najgłośniejszym spotkaniu towarzyszącym obradom. Ten jeden to Obama, a jak się nazywa ten drugi? Andrzej… Nazwisko jakoś na „d”.

ZŁOŚLIWCY MÓWIĄ, ŻE KACZYŃSKI nigdy nikomu nie zapomina, a tu taka niespodzianka. Podziękował wszystkim z PiS, że tak się naharowali przy imprezie, a nazwisko pana Andrzeja wypadło mu z głowy. Widocznie za rzadko wpada na mecze na Żoliborz.

GLOBALNA GIMBAZA RUSZYŁA DO ŁAPANIA POKEMONÓW w grze „Pokemon Go”. ASZdziennik twierdzi, że Tour de Pologne w związku z tym zmieni nazwę na Tour de Pokemon. Na to naszej zgody nie ma. Ale to, że popularna stacja informacyjna ma się nazywać Pokemon 24, wydaje się prawdopodobne. Od lat na antenie dominują tam pokemony.

A W OGÓLE TO W SIECI POJAWIŁA SIĘ IDEA, by wszelkie spory polityczne rozstrzygać teraz w „Pokemon Go”. Niestety, istnieje obawa, że zabawa będzie marna, bo Jarosław Kaczyński ogrywa wszystkich, jak chce.

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań