Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Agencja Wydawniczo Reklamowa WPROST Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-305) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Drodzy Czytelnicy!

SYLWESTER LATKOWSKI, redaktor naczelny „Wprost”

Wostatnich dniach zostaliśmy nagrodzeni za aferę podsłuchową. Otrzymaliśmy Studencką Nagrodę Dziennikarską „MediaTory” – ProwokaTOR 2014 i nagrodę Grand Press w kategorii News. Wracam myślami do wydarzeń z czerwca. W redakcji pojawili się wówczas prokuratorzy i funkcjonariusze ABW z żądaniem wydania nośników z kompromitującymi polityków nagraniami. Doszło do haniebnych scen, któ re, dzię ki innym mediom, można było ś ledzić . Za wsparcie, jakie okazały nam te redakcje, dzię kujemy. Minister sprawiedliwoś ci nie miał wą tpliwoś ci, że kierowane wobec nas ż ą dania były bezzasadne i są blamaż em prokuratury. Przypominam sobie atmosferę solidarności w naszym newsroomie. Poczucie pewności, że uczestniczymy w czymś wyjątkowym, wydarzeniu, które być może już nigdy się nie powtórzy. Dla niektórych było to pierwsze takie doświadczenie w dziennikarskiej karierze.

Dla kogo to robiliśmy? Dla Państwa. Nie chcieliśmy decydować o tym, jakie fakty powinniście poznać, a jakich nie. Dziennikarz nie ma prawa czuć się mądrzejszy od swojego czytelnika, cenzurować informacji. Naszą rolą nie jest ochrona władzy. Ż adnej władzy. Naszą rolą jest pokazywanie, gdzie państwo działa źle. Albo nie działa wcale. Pisanie prawdy, nawet jeśli jest bolesna. Po wybuchu afery na różne sposoby próbowano nas dyskredytować. Ale jak się okazało, ostatecznie jednak dostrzeżono także naszą pracę. Wiemy, że mamy wielu przeciwnikó w, ale czujemy też, że mamy przyjaciół. Na pewno Was, Drodzy Czytelnicy. Dlatego będziemy dalej robić swoje.

Składam Państwu życzenia dobrych świąt Bożego Narodzenia. Aby były dobre, może warto posłuchać rad jezuity i poety Wacława Oszajcy: „Niepotrzebnie oczekujemy od świąt zbyt wiele. Narzekamy na komercjalizację świąt. Ale to nie przedmioty nam zagrażają. Wrogami dla siebie jesteśmy my sami. Najważniejsze to mieć realistyczne podejście do Bożego Narodzenia. Bo jeśli zaplanujemy w głowach słodki, nierealny obrazek, miejmy pewność, że będzie odwrotnie […]. Lepiej, żeby każdy przeżył święta tak, jak chce i jak czuje. Jeśli denerwują nas prezenty, zrezygnujmy z nich. Jeśli pół rodziny nie lubi karpia, a pierogi są zbyt czasochłonne, po prostu ich nie jedzmy. Bo święta będą takie, jak je zorganizujemy. Najlepiej wspólnie, ramię w ramię. Bo świętować nie da się w pojedynkę” (s. 68).

Wesołych Świąt!

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań